W środowy wieczór, 3 lutego, miała miejsce kolejna interwencja Państwowej Straży Pożarnej w Świętochłowicach. Tym razem w bloku przy ulicy Świętokrzyskiej 24 doszło do zatrucia tlenkiem węgla.
Dyżurny PSP otrzymał zgłoszenie o godzinie 18.23 dotyczące podejrzenia zatruciem tlenkiem węgla. Prezydent Daniel Beger poinformował, że w związku z zaistniałym niebezpieczeństwem służby musiały ewakuować z budynku aż 8 osób. Pięć z nich, w tym troje dzieci zostało przewiezionych do szpitala na badania.
Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy nie stwierdzili już stężenia tlenku węgla.
Czad nie wybiera. Atakuje nie tylko "gorsze" zasoby komunalne, ale także lokale w budynkach spółdzielczych, z centralnym ogrzewaniem (tak, jak przy ul. Świętokrzyskiej 24) – podkreśla prezydent Beger.
Podkreśla też, że tlenek węgla, potocznie zwany czadem, jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia.
Potencjalne źródła czadu w pomieszczeniach mieszkalnych to kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe i kuchnie gazowe. Podstawową przyczyną zatruć jest niepełne spalanie, do którego może dojść np. gdy zbyt szczelnie zamknięte są okna, brak jest właściwej wentylacji. Powoduje to powstawanie tlenku węgla i utrudnia jego odpływ - przypomina prezydent Beger.