9 marca w sieci pojawiło się nagranie na temat nieprawidłowości, jakie miały mieć miejsce w świętochłowickim Centrum Integracji Społecznej. Materiał wskazuje na byłego dyrektora placówki Kamila Wójcika oraz byłego wiceprezydenta miasta, a obecnie radnego – Bartosza Karcza, jako na osoby dopuszczające się mobbingu, wykorzystywania i zastraszania pracowników.
Jedyną osobą, która jawnie bierze udział w nagraniu jest Zbigniew Nowak, przewodniczący Rady Miasta. Oprócz niego anonimowo wypowiadają się osoby, które miały być wykorzystywane prze ekipę byłego prezydenta Dawida Kostempskiego. W nagraniu nie występują osoby oskarżone ani ich przedstawiciele.
Wideo opublikowane w serwisie YouTube nie zostało też w żaden sposób podpisane – nie wiadomo kto jest jego autorem. Materiał został udostępniony na kanale o nazwie Dawid Kostek.
Skala kłamstw, nieścisłości i nieprawdy w tym materiale jest ogromna - mówi Bartosz Karcz
Do sprawy odniósł się Bartosz Karcz, który określił nagranie jako materiał propagandowy o goebbelsowski, poinformował również, że nikt nie podjął z nim próby kontaktu, aby mógł przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie.
Skala kłamstw, nieścisłości i nieprawdy w tym materiale jest ogromna. Chcielibyśmy to sprostować, wyjaśnić. Jednak z tym będzie problem, bo pod materiałem nikt się nie podpisał. Nie wiadomo na czyje zlecenie powstał i kto stał za kamerą. Nie wiadomo też wobec kogo mielibyśmy wyciągać ewentualne konsekwencje prawne. To takie fejkowe dziennikarstwo. Jednak tu z odsieczą pewnie znów przyjdzie nam Rzecznik Prasowy Świętochłowice, gdyż część nagrań odbyła się w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego. Pewnie za zgodą biura prasowego. Prosimy zatem o podanie namiaru na niepodpisanych autorów tego materiału – pisze Bartosz Karcz, do którego odnosi się anonimowe nagranie.
Ponadto Bartosz Karcz zaapelował do rzecznika prasowego urzędu miasta w Świętochłowicach o jasną deklarację, że film nie został stworzony przy zaangażowaniu środków publicznych.
Zostałem zaproszony do nagrania, powiedziano mi tylko w jakim zakresie - informuje Zbigniew Nowak
Przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Nowak tłumaczy, że nie wie kto jest autorem filmu, a do nagrania został poproszony wraz ze Stowarzyszeniem Przyjazne Świętochłowice:
Zostałem zaproszony do nagrania, powiedziano mi tylko w jakim zakresie – tłumaczy Zbigniew Nowak - Ja się wypowiadam w tym materiale jako mieszkaniec, jako Zbyszek Nowak, nie jako przewodniczący. Przewodniczący jest do organizowania i kierowania pracami rady, a poza obradami sesji tej funkcji nie może pełnić, to by było nadużycie prawne. Wypowiadam się jako uczestnik tych wydarzeń, które miały miejsce w urzędzie, jako jeden z zawiadamiających i osoba, która była wówczas dopuszczona przez prokuratora do tych czynności – tłumaczy radny - Przez półtora roku ani razu nie byłem wzywany do prokuratury, nie byłem przesłuchiwany, zupełnie przypadkiem dowiedziałem się o tym, że sprawa została umorzona, co mnie bardzo zbulwersowało – dodaje.
Niestety, na razie nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami Stowarzyszenia Przyjazne Świętochłowice, aby mogli odnieść się do sprawy. Przyjazne Świętochłowice to stowarzyszenie, któremu dawniej przewodniczył Daniel Beger, obecnie prezesem jest świętochłowicki radny Jacek Kamiński. Gdy tylko uzyskamy oświadczenie w tej sprawie, zostanie opublikowane na portalu Swiony.pl.