Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta została podjęta uchwała po podwyższeniu opłaty za wywóz posegregowanych śmieci do kwoty 18 zł 90 gr - jest to opłata o 3 zł i 10 gr niższa, niż ta proponowana jeszcze dwa miesiące temu.
Ta różnica wynika z tego, że wcześniej władze miasta zakładały utworzenie finansowej górki, która pomogłaby zniwelować kolejne podwyżki, jakie prawdopodobnie czekają nas prawdopodobnie już za kilka miesięcy, a które wynikają w głównej mierze z faktu, że miesięcznie 8 tysięcy ton
Nie wiemy, o ile w górę pójdą opłaty środowiskowe w przyszłym roku, ale stawka 22 złote zakładała podwyżkę, bo ona na pewno będzie. W grudniu się dowiemy, a w styczniu, może w marcu, może w kwietniu - znowu przestaniemy się bilansować, znowu będziemy radzić na ten temat, wydział znowu tysiące zawiadomień będzie musiał wysłać do mieszkańców - i znowu będzie nas to kosztowało - tłumaczył wcześniej proponowaną kwotę 22 złotych wiceprezydent miasta Sławomir Pośpiech.
Kwota jest tak wysoka, bo większość mieszkańców nie segreguje śmieci
Problem podwyżek opłat za wywóz śmieci dotyczy niemal wszystkich miejscowości w Polsce, a wynika wprost z ustawy, która nakłada na samorządy kary, jeżeli mieszkańcy przekraczają dopuszczalny próg procentowy odpadów nie poddanych selekcji.
Jak wyjaśniał wiceprezydent Świętochłowic Sławomir Pośpiech, wysokość opłata jest podyktowana dwoma składowymi:
Są dwa elementy składowe tej ceny - pierwsza, główna kwota, to jest to, na ile opiewa umowa z MPUK za odbiór odpadów - ona opiewa na kwotę 5 milionów 900 złotych - jeżeli to przedzielimy na ilość deklaracji, to ponad 11 złotych w tej opłacie to jest właśnie ta kwota (...) 80% odpadów u nas jest niesegregowanych. Ta kwota wychodzi stricte prosto z tego, ze prawie 8 tysięcy ton wywozimy do Chorzowa. Jak przemnożymy, ile musimy zapłacić za każdą nieposegregowaną śmieciarkę, to wychodzi ta kwota - mówił wiceprezydent Świętochłowic, Sławomir Pośpiech.