Wiadomości z Świętochłowic

W sieci zawrzało za sprawą filmu pacjetna oddziału psychiatrycznego ZOZ w Świętochłowicach

  • Dodano: 2020-01-02 15:30, aktualizacja: 2020-01-07 08:13

W ubiegły weekend w mediach społecznościowych zawrzało. Wszystko za sprawą filmu opublikowanego przez jednego z pacjentów oddziału psychiatrycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach. Pan Maksymilian opublikował na Facebooku nagranie i opis sytuacji, do której miało dojść 29 grudnia. Jak relacjonuje, miał podejść do lekarza i zapytać o pewne kwestie związane z czytaną literaturą o tematyce psychologicznej. Ten miał polecić pacjentowi, by "rozpędził się na korytarzu i za***bał głową w ścianę". Szpital odpiera zarzuty i informuje, że nagranie jest "niedopuszczalną manipulacją".

Pan Maksymilian udał się na oddział psychiatryczny ZOZ w Świętochłowicach, by, jak sam przyznaje, pokonać nałóg.

- Kto mnie choć trochę zna, wie że od lat kilku borykam się z pewnymi nałogami, z którymi postanowiłem się ostatecznie zmierzyć. Dla dobra siebie, swojej Rodziny oraz dobrego imienia.. W tym celu podjąłem leczenie na oddziale psychiatrii i detoksykacji w naszym Miejskim Szpitalu zwanym teraz ZOZ ŚWIĘTOCHŁOWICE. Posta nie piszę aby się chwalić A ŻALIĆ! - napisał Pan Maksymilian (pisownia oryginalna).

W ubiegły weekend w mediach społecznościowych zawrzało

Jak relacjonuje świętochłowiczanin, w niedzielę miał podejść do lekarza i zapytać o pewne kwestie związane z czytaną literaturą o tematyce psychologicznej. Wówczas lekarz miał mu polecić, by "przebiegł się korytarzem i zaj***bał głową w ścianę".

Dziś podczas porannego obchodu zapytałem uprzejmie jednego ze specjalistów czy jest PSYCHIATRĄ (chciałem poprosić o wytłumaczenie kilku pojęć z książki o profilu nieco właśnie psychologicznym (...) To jaką odpowiedź usłyszałem wprawiła mnie w OSŁUPIENIE! Pan lekarz psychiatra odparł do mnie: - PRZEBIEGNIJ SIĘ KORYTARZEM, Z**EB GŁOWĄ W ŚCIANĘ I WRÓĆ! Po czym rzucił na odchodne "Na takie rozmowy zapraszam po obchodzie do mojej dyżurki" - pisał Pan Maksymilian (pisownia oryginalna).

Oburzony zachowaniem lekarza pacjent udał się na rozmowę. Całość nagrał, a następnie udostępnił w mediach społecznościowych.

- Rozumiem, że na co dzień pracownicy mają do czynienia z mocno problematycznymi pacjentami (sam takim byłem na początku), jednakże nie zwalnia to Pana z OBOWIĄZKU traktowania każdego JAK CZŁOWIEKA - napisał pan Maksymilian na Facebooku.

Szpital odpiera zarzuty

Szpital wydał w całej sprawie krótkie oświadczenie. Według zarządu placówki nagranie i wpis są "niedopuszczalną manipulacją".

- W dniu 29.12.2019 r. o godz. 14.39 Pan Maksymilian na swoim profili na www.facebook.com zamieścił nagranie jakoby z rozmowy z lekarzem z Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach Spółka z o.o.. W nagraniu jednak słychać wyłącznie monolog Pana Maksymiliana, sugerujący odbiorcom określoną wypowiedź lekarza, której w nagraniu nie ma. Przypisaną przez siebie treść wypowiedzi lekarza Pan Maksymilian niezgodnie ze stanem faktycznym umieścił też w swoim wpisie poniżej nagrania. Oświadczamy zatem, że nagranie i wpis są niedopuszczalną manipulacją i aktualnie jesteśmy w trakcie dokonywania zabezpieczenia dla celów dowodowych umieszczonego wpisu oraz wybranych komentarzy na wszystkich profilach gdzie został on udostępniony celem wyeliminowania działań na szkodę lekarza i Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach Spółka z o.o - poinformował Zarząd Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach.


Źródło: Redakcja

Komentarze (42)    dodaj »

  • Kuba

    Jeśli to prawda to tym lekarzem powinni zająć się jego przełożeni a on sam powinien trafić tam gdzie pracuje i to do izolatki głupi konowała tak się odnieść do pacjenta? wstyd dla placówki i niech go nie bronią debile

  • NFZ

    Kazał Leopoldowi?

123

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również