Dawid Kostempski będzie kandydował na senatora z listy Koalicji Obywatelskiej, sęk w tym, że jest to jego własna, osobista Koalicja Obywatelska, w żaden sposób nie związana z "właściwą" Koalicją Obywatelską zrzeszającą między innymi Platformę Obywatelską, której przecież były prezydent Świętochłowic jest członkiem.
Za tę polityczną zagrywkę Dawid Kostempski zostanie prawdopodobnie wyrzucony z Platformy Obywatelskiej
Startujący w okręgu Katowickim z "jedynką" na liście KO Borys Budka zapowiedział, że jeżeli sprawa się potwierdzi, Dawid Kostempski zostanie wyrzucony z PO. Sprawę skomentował również Wojciech Saługa, były Marszałek Województwa Śląskiego również reprezentujący Platformę Obywatelską:
Nazywanie tego Koalicją Obywatelską czyjąś jest działaniem niehonorowym, jest podszywaniem się pod czyjś komitet. Rozumiem to jako działanie bardzo nieetyczne, no ale nie takie rzeczy widzieliśmy w polityce. Ale jeszcze raz mówię – poczekajmy. Dzisiaj o północy mija termin rejestracji komitetów. Nie wiem czy taki komitet będzie, czy nie – mówił dla telewizji TVS Wojciech Saługa, były Marszałek Województwa Śląskiego, który obecnie z ramienia PO jest "jedynką" w okręgu sosnowieckim.
Jak twierdzi sam zainteresowany akcję, zbierania podpisów poparcia dla komitetu wyborczego o nazwie "Koalicja Obywatelska Dawid Kostempski" mieli zainicjować wolontariusze, a 1,5 tysiąca podpisów na wspomnianej liście zostało złożonych w Państwowej Komisji Wyborczej, która dokonała rejestracji. Sam kandydat póki co całej sytuacji nie komentuje.
Jak podejrzewają niektórzy internauci sprawa ma drugie dno, a Dawid Kostempski chce w ten sposób podkraść głosy innym kandydatom KO, żeby wkupić się w łaski Prawa i Sprawiedliwości. Rzeczywiście, były prezydent musi zdawać sobie sprawę z konsekwencji grania na szkodę koalicji, do której jako członek PO należy, ale czy faktycznie były prezydent Świętochłowic jest sprytnym, politycznym lisem, który planuje zmienić partyjne barwy, czy też jest to tylko niepotwierdzona teoria spiskowa - o tym zapewne przekonamy się już niebawem.
O sprawie jako pierwsi poinformowali dziennikarze telewizji TVS.