Minął rok od tragicznego wypadku w centrum Katowic, podczas którego życie straciła 19-letnia mieszkanka Świętochłowic. Prokuratura podjęła decyzję w sprawie bójki, która przyczyniła się do tragedii.
Prokuratura umorzyła sprawę bójki
Po roku od potrącenia 19-letniej kobiety w centrum Katowic prokuratura umorzyła sprawę bójki, która przyczyniła się do tego tragicznego wypadku. Jak dowiedział się portal Katowice24.info, dowody nie były na tyle mocne, by kogoś oskarżyć.
- Nie było podstaw do wniesienia aktu oskarżenia - poinformowała portal Katowice24.info Joanna Sagan, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ.
Kto odpowie za śmierć młodej kobiety?
32-letni Łukasz T., który zasiadał za kierownicą autobusu, usłyszał zarzut zabójstwa 19-letniej kobiety oraz usiłowania zabójstwa dwóch innych osób. Dodatkowo usłyszał też zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem środków odurzających. 32-latek trafił do tymczasowego aresztu, gdzie zostanie do 30 września br.
Sprawa wciąż jest w toku. Prokuratura czeka na opinię biegłych i ekspertyzy oraz raport z niedawno przeprowadzanego eksperymentu procesowego.
Do tragedii doszło rok temu
Dramat rozegrał się w sobotę 31 lipca 2021 roku na wysokości przystanku autobusowego w Katowicach w ciągu ul. Mickiewicza. Przed godziną 6:00 grupa osób wracała z dyskoteki. Nagle między kilkoma osobami doszło do szarpaniny, która przeniosła się na jezdnię. Na przystanek podjechał autobus kierowany przez przebywającego obecnie w areszcie Łukasza T. Mimo wydawanych sygnałów dźwiękowych, uczestnicy bójki nie wrócili na chodnik. W pewnym momencie kierowca pojazdu ruszył, a 19-latka wpadła pod jego koła. Młoda kobieta, która tylko próbowała uspokoić biorących udział w bójce, zginęła na miejscu.