Ostatnie dni dały nam popalić. W Świętochłowicach stale odnotowujemy temperatury sięgające nawet -17 stopni w nocy. Kiedy mrozy zelżą?
Dzisiejszy poranek nie należał do ciepłych. Podobnie jak wczoraj i przez kilka ostatnich dni na termometrach mogliśmy obserwować temperaturę -15 kresek poniżej zera. W nocy mróz atakuje jeszcze bardziej. Choć chłody te nie należą jeszcze do rekordowych, to już dają popalić mieszkańcom, szczególnie tym zmotoryzowanym. Kłopoty z zapłonem, przymarzanie zamka w samochodzie, rozładowany akumulator, zamarznięte przewody, płyny - problemów nie ma końca. Ci, którzy podróż do pracy czy szkoły odbywają autobusem, także nie są szczęśliwi. Czekanie na mrozie, spóźniająca się komunikacja, śliskie chodniki - to nie zachęca do rannego wyjścia z domu. Mieszkańcy zastanawiają się, kiedy opuszczą nas te niskie temperatury i wreszcie przyjdzie upragniona wiosna? Na to będziemy musieli jeszcze poczekać.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej niskie temperatury mają utrzymywać się u nas aż do niedzieli - wtedy po południu temperatura ma osiągnąć 0 stopni. W piątek, sobotę i niedzielę nad ranem na termometrach w mieście zobaczymy jeszcze nawet -16 stopni! Dopiero w niedzielne południe odczujemy wyraźne ocieplenie.
Noc z niedzieli na poniedziałek będzie już o wiele lżejsza. Na wskaźnikach zaobserwujemy maksymalnie -3 stopnie, a poniedziałek będzie jednym z cieplejszych w ostatnim czasie - wtedy będziemy raczyli się temperaturą sięgającą nawet do 5 stopni na plusie! Do tego czasu musimy uzbroić się w cierpliwość i czapki na głowy!
Jakie imprezy czekają w mieście?
Mrozy mają też jednak swoją dobrą stronę. Likwidują one drobnoustroje i zarazki. Podczas silnych mrozów odnotowuje się mniej zachorowań. Pamiętajmy jednak o wietrzeniu pomieszczeń - w dusznym, zbyt nagrzanym mieszkaniu wirusy szybko się rozprzestrzeniają!
Zobaczcie prognozę pogody dla Świętochłowic na najbliższe dni sporządzoną przez IMGW.