Wiadomości z Świętochłowic

Wycinka na Hugobergu kością niezgody

  • Dodano: 2018-03-12 14:30, aktualizacja: 2018-03-13 12:17

Każde miasto ma w swojej przestrzeni takie miejsca, które w sercach i świadomości mieszkańców zajmują bardzo ważną pozycję. Jednym z takich miejsc w Świętochłowicach jest Hugoberg, nad którym jeszcze do niedawna – ku przerażeniu mieszkańców - unosił się warkot mechanicznych pił.

Wycinka odbywała się na terenie, który w zeszłym roku został zakupiony przez prywatnego inwestora, a który obejmuje obszar będący w bezpośrednim sąsiedztwie użytku ekologicznego zwanego Lasem na Górze Hugona. Ów tak zwany „ekologiczny użytek” to obszar, który został objęty ochroną uchwałą nr XVI/132/2004 Rady Miejskiej w Świętochłowicach z dnia 25 lutego 2004 r. Technicznie rzecz ujmując, nie ma zatem ingerencji w ten obszar, który czternaście lat temu radni, podejmując wspomnianą uchwałę, zabezpieczyli przed dewastacją. Trzeba tutaj wyraźnie zaznaczyć, że chociaż wcześniej ta działka była własnością miasta, to jednak nie jest ona w świetle owej uchwały nietykalna. Zresztą to tyczy się nie tylko tego obszaru, ale wszystkich innych obszarów, które znajdują się na Hugobergu, a których uchwała nie obejmuje.

Obszary chronione oraz te bez ochrony w obrębie Wzgórza Hugona ukazuje ta mapa.(na dole w wyszukiwarce należy wpisać: las na Górze Hugona i po prawej w legendzie zaznaczyć użytki ekologiczne)

Na wspomnianą uchwałę oraz na rozróżnienie między obszarem chronionym i niechronionym powołuje się Adam Myszor z Kancelarii Prezydenta Miasta:

Na terenie Lasu na Górze Hugona nic się nie dzieje, bo to jest w całości własność gminy i tam nie mogą stanąć zabudowania. (…) Ja rozumiem, że mieszkaniec –  przysłowiowy Kowalski – może kierować się emocjami z tym związanymi, ponieważ przez całe życie przez okno patrzy na zieleń. Nie rozróżnia on, czy ta brzózka jest samosiejką, czy to jest użytek ekologiczny, i tego nie rozróżni, bo to nie jest jego rola, a  rola specjalistów i ci specjaliści się wypowiedzieli. Otrzymaliśmy opinię, czarno na białym widać, że działania przedsiębiorcy w żaden sposób nie wpłyną na pogorszenie stanu środowiska na tym terenie. Jeżeli mówi to SANEPID i Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, między innymi na podstawie oględzin tego terenu, to sądzę, iż są to kompetentne organy do wypowiadania się na temat granic użytku ekologicznego w tym rejonie.

Logika władz miasta jest zatem zgodna z literą prawa, jednak jak apelują świętochłowiczanie, nie uwzględnia głosu owego „przysłowiowego Kowalskiego” czyli po prostu przeciętnego mieszkańca Świętochłowic, który na swój ukochany Hugoberg nie patrzy przez pryzmat mapy, nieruchomości czy uchwały sprzed czternastu lat – on widzi, że wycinany jest fragment jego ukochanego miejsca, a taka amputacja zawsze boli, tym bardziej, jeżeli jest robiona bez społecznych konsultacji, a te są wskazane w przypadku podejmowania tak newralgicznych decyzji. Brak komunikacji przekłada się bezpośrednio na złe nastroje wśród mieszkańców, ale czy to jedyny problem wokół wspomnianej inwestycji? O wycinkę zapytałem również prezesa stowarzyszenia Przyjazne Świętochłowice:

Manipuluje się faktami, bo teren został sprzedany rok temu i na tym terenie jest prowadzona wycinka, w związku z czym urząd umył ręce sprzedając bez żadnych informacji publicznych, które byłyby dostępne dla wszystkich mieszkańców zainteresowanych Wzgórzem Hugona, że tak się właśnie stanie. Sprzedał ten teren w dziwnej formie użytkowania wieczystego, nie ma żadnych informacji o dodatkowych oferentach, o cenie za jaką to poszło. Jesteśmy w stanie na bazie tego jakie dokumenty są dostępne wycenić, że ten teren poszedł za siedem z kawałkiem złotego za metr  kwadratowy. Do tego wycina się ponad 4,5 hektara nie dbając o środowisko - widzimy, że padają dziki i sarny, więc na pewno nie jest to inwestycja, która spowoduje, że mieszkańcy będą się na nią cieszyli. - mówi Daniel Beger, prezes Stowarzyszenia Przyjazne Świętochłowice.

Jak mówi Adam Myszor, inwestycje te są konieczne dla zrównoważonego rozwoju:

Musimy w miastach konurbacji górnośląskiej szukać miejsc, gdzie mogą osiedlić się mieszkańcy, bo nasze miasta się wyludniają. Jeżeli słyszę argumenty przedstawicieli organizacji, które próbują politycznie te emocje wykorzystać, jeżeli słyszę, że w Świętochłowicach, które mają 13.32 km kwadratowego i są najmniejszym miastem na prawach powiatu w Polsce, jest tyle terenów pod budowlankę, to niech te osoby podejdą pod mapę i pokażą mi, gdzie. Jeżeli zgłasza się inwestor i chce budować halę produkcyjną, to szuka on innego terenu od dewelopera, który chce stawiać domki jednorodzinne czy tzw. „bliźniaki” - bo chyba nikt z nas nie chciałby mieszkać na terenie po byłej cynkowni czy hucie ołowiu. Rozumiem emocje związane z Hugobergiem, bo ludzie traktują pewne sprawy osobiście, natomiast oczekiwania mieszkańców są takie, że ciągle za mało jest u nas tzw. „mieszkaniówki”.

O kwestie zrównoważonego rozwoju oraz alternatywy w przestrzeni miasta dla podobnych inwestycji zapytałem również Daniela Begera.

Rozwój miasta nie polega na tym, że będzie się budowało domki jednorodzinne, albo innej kondygnacji dwu, trzy czy czteropiętrowej, bo to jest jednorazowy zastrzyk pieniędzy - pod warunkiem, że forma sprzedaży będzie też właściwa. Informacja publiczna w mieście nie funkcjonuje. Dlaczego stowarzyszenie miałoby wskazywać tereny, gdzie można w jakiś inny sposób prowadzić działania rozwojowe, skoro urząd nie jest skłonny, żeby takich informacji udzielać – mówił Prezes Stowarzyszenia Przyjazne Świętochłowice.

Inwestycyjna klamka zapadła już w zeszłym roku, więc teraz pozostaje tylko mieć nadzieję, że na tym sporze, który rozgorzał między urzędującymi władzami a różnymi środowiskami mieszkańców, uda się zbudować lepsze rozwiązania – również komunikacyjne - na przyszłość.

Komentarze (87)    dodaj »

  • jorg

    oj dzieciaki nie widzicie ze to Nowak robi sobie kampanie wyborczą

  • pytanie?

    mi sie wydaje że prezydentem powinien zostać Pan Jurczyk jak oceniacie ten pomysł?

  • barbi

    Jak oceniamy? Jako pomysł pana Jurczyka na siebie. Niech próbuje, znów się zbłaźni jak w poprzednich wyborach.

  • ????

    kto to jest?

  • barbi

    Nikt

  • leopold

    Nie wiem skąd te niepokoje- w centrum stoi tyle ruder do wyburzenia i jest już tyle pustych placów ,że wzorem Barei wytniemy las co jeszcze rośnie i zabudujemy teren , a w centrum posadzimy las i gra gitara!!!! Co to zresztą obchodzi tzw decydentów to miasto??? Nikt z nich tutaj nie pomieszkuje, no chyba że na czas wyborów jak niejaki ichtiolog od jesiotra co to na okres wyborów rzucił rzonę - nie mylić z żoną i dostał lokal jako bezdomny w mieście od tzw spółki miejskiej będącej w permanentnych kłopotach!!! Bez kolejki dostał oczywista w jakiej to stoją miejscowe matoły zwane czasami odświętnie elektoratem i głosujące na jesiotra!!!

  • Macgyver

    I tu masz rację Leoś! W innych miastach potrafią wybudować budynek w miejsce starej rudery,a w świonach potrzebują nowych terenów! Mało tego w pobliskim Chorzowie tak się dogadali z deweloperem że w nowo wybudowanym budynku parę mieszkań jest jako socjalne!Delfin myśli że Świętochłowice to takie ekskluzywne miasto w którym będą same domy jednorodzinne.Ciekawe że jakoś sam tu nie mieszka. Ale jeszcze się zdziwią potencjalni nabywcy jak im wiatr latem zawieje z tego zrekultywowanego stawu i poczują to świeże powietrze.

  • Mario

    Prywatne kamienice stoja. Miasto nic z tym nie moze zrobic

  • leopold

    Nie wiem skąd te niepokoje- w centrum stoi tyle ruder do wyburzenia i jest już tyle pustych placów ,że wzorem Barei wytniemy las co jeszcze rośnie i zabudujemy teren , a w centrum posadzimy las i gra gitara!!!! Co to zresztą obchodzi tzw decydentów to miasto??? Nikt z nich tutaj nie pomieszkuje, no chyba że na czas wyborów jak niejaki ichtiolog od jesiotra co to na okres wyborów rzucił rzonę - nie mylić z żoną i dostał lokal jako bezdomny w mieście od tzw spółki miejskiej będącej w permanentnych kłopotach!!! Bez kolejki dostał oczywista w jakiej to stoją miejscowe matoły zwane czasami odświętnie elektoratem i głosujące na jesiotra!!!

  • leopold

    Kiedyś jako znany ogółowi kompletny matoł i ignorant co to nie wie ile dwa plus dwa pytałem jak wygląda byznesowy wynik uzyskany na sprzedaży działek tam pod Godulą gdzie już po sprzedaży na koszt podatników wybudowano drogi i doprowadzenie mediów. Ale o co tu pytać i kogo??? Może radni wiedzą cosik??? Dlaczego milczą???

  • leopold

    To,że miasto sprzedaje działki w różnych miejscach można z grubsza uznać za normę ale to ,że te wszystkie działki kupuje jedna i ta sama firma (inni głupole nie znają się widać na byznesach) jest pewnego rodzaju naszym miejskim fenomenem!!!!

  • Komandor

    Ciekawe, że wśród protestujących oraz niosących sztandary są mieszkańcy zasobów dotychczas wybudowanych przez Xenakisa. Jak ich mieszkania budowali i cięli drzewa to nie protestowali. Hipokryzja i obłuda

  • Luźne spostrzeżenia

    Zauważyliście, że PiS i Ruch Ślązaków podpinają się pod Przyjazne. Pan Palka sam to już nic nie ma do powiedzenia, a Pan Nowak zwietrzył szansę i zaczyna gadać jak p. Beger. Ciekawe co by bez Przyjaznych robili.

  • Swietochlowiczanin

    To prawda, ale tez nic nowego! Klasyka

  • zorientowany

    Pis Ruch Ślązaków i Przyjazne Świętochłowice to przyszła koalicja w radzie miasta kolejnej kadencji. Wcale się nie dziwię że razem walczą przeciwko tym złym ludziom spoza miasta. To prawdziwi patrioci!

  • Swietochlowiczanin

    No koaliacja zeby krzyczec, zeby siac ferment ;)

  • zwykly szary kowalski

    Glosujcie dalej na pana Prezydenta Kostempskiegoo to beda takie cyrki......a to Hugon sprzeda, to sobie nowe auto za 200tysi kupi

  • Beton

    Historia oceni... Zastał Świony drewniane, zostawi murowane

  • Marian

    Paranoja ludzie co wam da te pare drzew ktoś sprzedał ktoś kupił co Wam do tego reszta zostanie bez zmien... a wy protestanci przodujący to zajmijcie sie juz drukowaniem uloteczek zajś zapełnicie skrzynki na listy aby coś na rozpałke bedzie

  • Nika

    Że nie ma "mieszkaniówki"? Jest dużo pustych mieszkań/domów ... Taki developer mógłby wyremontować, albo wyburzyć i postawić nowy budynek, bo te niektóre na Lipinach wydają się zaraz same runąć. Ok, niby wina ludzi którzy niszczą mieszkania lub nawet kradną konstrukcje budynku ... Ale czy miasto robi coś w tym kierunku aby temu przeciwdziałać i polepszyć stan? Teraz temat ekologii: Idąc ulicą Mickiewicza nie ma ani jednego śmietnika wzdłuż chodnika. Ludzie lenie wyrzucają śmieci na "teren zielony" między drzewa. Niech też tam wpadnie sanepid

12345

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Swiony.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również